historia kościoła

Wyjątkowość tradycyjnego rytu

Wiedząc, że w każdej Mszy sprawowanej ważnie uobecni a się rzeczywiście dzieło Odkupienia, a nawet sam jego Sprawca, nasz Zbawiciel, chcielibyśmy zarazem, by liturgiczny wyraz wielkiego Misterium wiary przybliżali nas do niego bogactwem znaków, ciszą skupienia, powściągliwością gestów i nieskazitelnością tekstów. Odnaleźliśmy te cechy w tradycyjnym rycie rzymskim, sięgającym swoimi początkami czasów apostolskich, ukształtowanym zasadniczo w czasach papieża św. Grzegorza Wielkiego i skodyfikowanym dl a całego Kościoła przez papieża św. Piusa V po Soborze Trydenckim.

W Kościele jest to dzisiaj, na mocy kodyfikacji papieża Jana XXIII z roku 1962, jeden z dwóch dopuszczonych w liturgii rzymski ch obrządków mszalnych, obok obecni e najbardziej rozpowszechnionego rytu papieża Pawła VI.

Ograniczone możliwości funkcjonowania w strukturach kościelnych nadrabiano intensywnym tyciem intelektualnym. Zaczęły się ukazywać pierwsze książki na temat kwestii Mszy tradycyjnej — w tym walne studium autorstwa ks. Dariusza J. Olewińskiego pt. W obronie Mszy srivietej i Tradycji katolickiej oraz przekład pracy ks. Klausa Gambera o celebracji orientowanej. Temat tradycji łacińskiej wszedł na łamy czasopism („Więź”, „Najwyższy Czas”, „Myśl Polska”, do telewizji („Fronda”, „Credo”) oraz do radia („Radio Maryja”, „Radio Plus”) i to bez ograniczenia do niechętnych komentarzy. Od końca roku 1999 zaczął się ukazywać kwartalnik „Christianitas”, w którym problematyka liturgii tradycyjnej zajmowała od początku poczesne miejsce.