historia kościoła

Śmierć arcybiskupa

Był On autorytetem „moralnym” i dyżurnym Gazety Wyborczej, TVN24 , Polsatu i wielu polsko-języcznych, wrogich Polsce gadzinówek. Popierał ugrupowania polityczne związane z żydo-komuną i libertynskimi żydo-germano-rusami. Pod koniec jazgotu, inwektyw, oskarżeń i pomówień ze strony sympatyków grabarzy Polski, w kierunku patriotycznej części społeczeństwa, sympatyzującącego po części z PIS-em, zdecydowałem się na swój komentarz.


Włodek Kuliński


Odnoszę wrażenie, że ta wszelkiej maści gawiedź gotowa jest PIS i jego sympatyków obarczyć winą za nagłą śmierć purpurata. Po tych wszystkich katolewackich wpisach, o niepowetowanej stracie dla Kościoła, o tym, że był uczynny, serdeczny, pomagający biednym, szukający pracę bezrobotnym. (…) Pewnie był takim nieodżałowanym, takim dobrym dla swoich współplemieńców. Dla Polaków natomiast był on innym człowiekiem. Był Talmudczykiem. Zgodnie zresztą z prawem Talmudu, ograbianie gojów nie jest grzechem. Wspomagał więc gangsterów, oszustów i złodzieji. Swoją hierarchiczną pozycją w Kościele otumaniał masy biernych nie znających się na polityce – wyborców. których skutecznie zrażał do Radia Maryja i ojca Tadeusza Rydzyka. Zażyłymi kontaktami z Michnikiem i jako dyżurny TVN i Gazety Wyborczej, a jednocześnie wróg Radia Maryja i kapłanów popierających to Radio. Robił krecią robotę, rodziny stały się podzielone, natomiast młodzież, coraz bardziej zdemoralizowana.

 

 „Róbta co chceta”, to popularne hasło, Jurka Owsiaka – mistrza obłudy, organizatora corocznych spędów p/n Przystanek Woodstock , którą to imprezę swoim autorytetem abp Życinski promował, brał nawet udział w tym spędzie, zdemoralizowanej, zezwierzęconej, będącej pod działaniem alkoholu i środków odurzających młodzieży.(…) Obecność biskupa na tym spędzie, to przyzwolenie na tolerowanie rozpusty. W taki oto sposób wielu rozpaczonych rodziców utraciło kontrolę w wychowaniu swoich nieletnich często dzieci.

 

 Bóg jest Miłosierny, ale też jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze. Z Pisma Świętego znamy też wypowiedź Chrystusa, „Biada temu co gorszy maluczkich, lepiej byłoby dla niego się nie urodzić, albo kamień młyński przywiązać do szyi”(…)….Komu więcej dano, będzie od niego więcej wymagane.

 

 Przypomnijmy sobie, zaangażowanie arcybiskupa wraz z Adamem Michnikiem w pochówek Czesława Miłosza na Skałce. Miłosz znany był ze swoich książkowych wrogich wypowiedzi o polakach, przyrównując nas do świń, a Matkę Bożą Częstochowską nazwał ‘boginią ułudy”. Pisałem wtedy w swoim artykóle p/t „Jeśli Episkopat Polski zgodzi się na pochówek łotra wsród sprawiedliwych to kamienie wołać będą”. Episkopat się zgodził. Nikt się nie sprzeciwił.

 Zmarły duchowny miał też na swoim sumieniu siostry Betanki z Kazimierza n/Wisłą. Przełożona Betanek siostra Jadwiga miała wizjonerskie objawienia, podobnie jak św siostra Faustyna, co niespodobało się abp Życińskiemu, zakonnice eksmitowano, a zakon rozwiązano. Opatrzność Boża sprawiła, że siostry otrzymały w testamencie odpowiednie lokum na Mazowszu. Siostra Jadwiga po upływie jednego roku umarła, ale wierne jej zakonnice, trwają na nielegalnej modlitwie, być może ciągle w nielegalnym zgrupowaniu.

 

Arcybiskup, był też przeciwnikiem pielgrzymek do Medugorje. Nie pozwalał kapłanom Diecezji Lubelskiej uczestniczyć w tych pielgrzymkach. Trzeba było starać się o kapłanów z innych diecezji w których taki zakaz nie obowiązywał. Modlono się na tych pielgrzymkach aby Bóg przemiemił serce arcybiskupa.(…) Widocznie, Dobry Bóg postanowił inaczej.

 

Zmarły przed dwoma tygodniami ks. Adam Gardyasz w swoim przewodzie doktorskim pisał o ateistycznych poglądach abp Życinskiego. Ma to też swoje potwierdzenie na przykładzie ks Andrzeja Lutra, występującego na tym Forum, – przyjaciela arcybiskupa, który głosi negację istnienia piekła, i poglądy reformatorskie, podobne do reformatora Kościoła w XVI-tym wieku, Martina Luthra. Czyżby przypadkowa zbieżność nazwiska / w brzmieniu fonetycznym/ i poglądów?


wirtualnapolonia.com